Za nami pierwsze dwa miesiące bardzo aktywnego działania. 24 lutego 2022 roku dla wielu organizacji pracujących w obszarze wsparcia uchodźców i uchodźczyń jest datą graniczną. Z jednej strony wszyscy przygotowywali się na tę sytuację, a z drugiej – trudno się do wojny przygotować. Poniżej o tym, w jaki sposób Stowarzyszenie „Dla Ziemi” pomaga osobom przybyłym z Ukrainy.
Etap pierwszy
Początek był dość podobny, jak w przypadku innych organizacji. Bardzo szybko nastąpiła samoorganizacja do działania. Dotarłyśmy na granicę i ugościłyśmy u naszych znajomych pierwsze osoby docierające do Polski.Wśród nich była m.in. Oleksandra Lanko – dziennikarka z Charkowa – mówi Ewa Kozdraj, prezeska zarządu Stowarzyszenia i dodaje – Stworzyłyśmy bazę noclegową w , włączając we współpracę okoliczną gminę, ale też dzięki naszym Sojuszniczkom i Sojusznikom udało się znaleźć miejsca noclegowe również w innych częściach Polski i za granicą.
Jedną z osób frontowych bardzo szybko została także Elżbieta Rojek, odbierała telefony, sprawdzała możliwości noclegowe i transportowe, udzielała informacji, tłumaczyła i towarzyszyła. To była praca praktycznie dwadzieścia cztery godziny na dobę, jedna sprawa nie została jeszcze załatwiona, a już pojawiały się kolejne, także bardzo pilne – przyznaje Elżbieta Rojek.
Nie sposób wymienić wszystkich interwencji. Telefony nie ustawały, a liczba zgłaszających się z pomocą osób przewyższała możliwości Stowarzyszenia. Organizacja nie ma rozbudowanej struktury, zatrudnione osoby głównie pracują przy konkretnym projekcie. Działania pomocowe dla osób uciekających z Ukrainy, tak jak w przypadku innych organizacji czy osób prywatnych – wykonywano w Stowarzyszeniu wolontariacko. Jednocześnie miałyśmy świadomość, że nie jest to sytuacja tymczasowa, wiele osób zdecyduje się zostać w Polsce, czekałyśmy na rozwiązania prawne i pomoc państwa, ale nasze wieloletnie doświadczenie pokazywało, że bez wsparcia organizacji pozarządowych proces integracji się nie powiedzie. Zastanawiałyśmy się, jak zaplanować długofalowe działania i skąd wziąć na to środki – podkreśla Ewa Kozdraj.
Drugi etap
Po dwóch tygodniach zespół Stowarzyszenia jednogłośnie stwierdził, że czas na „stop klatkę”. Komunikaty o tym, że to nie sprint, a maraton przewijały się pomiędzy kolejnymi, tragicznymi doniesieniami zza ukraińskiej granicy. Był to także czas na przemyślenie współpracy ze zgłaszającymi się do nas Sojusznikami i Sojuszniczkami. Jedną z nich jest prof. Małgorzata Pamuła-Behrens, z którą Stowarzyszenie współpracuje od kilku lat. To pod jej czujnym okiem studentki Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie udzielają lekcji języka polskiego dzieciom mieszkającym w Ośrodku dla Cudzoziemców w Łukowie. Małgorzata Pamuła-Behrens oraz jej mąż – Matthias Willi Behrens tworzą szwajcarskie Stowarzyszenie HePoC (Helvetico-Polish Collaboration), które zdecydowało zebrane środki przekazać właśnie „Dla Ziemi”. To dla nas ogromne wsparcie i wyróżnienie. Dzięki tym środkom możemy na bieżąco reagować na potrzeby zgłaszających się do nas osób – mów Elżbieta Rojek.
Ten czas w funkcjonowaniu organizacji zbiegł się również z wizytą przedstawicielek Stowarzyszenia w Norwegii, gdzie właśnie przygotowywano się do przyjęcia uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy. Podzielenie się naszym doświadczeniem i wiedzą w tym zakresie, rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za kwestie migracyjne pozwoliły nam popatrzeć z dystansu na naszą intensywną pracę i zdać sobie sprawę, że idziemy w dobrym kierunku. To dało nam motywację do dalszego działania – podkreśla Ewa Kozdraj.
Codzienne wsparcie
Zdałyśmy sobie sprawę, że bez osoby, która zajmie się tylko pomocą osobom przybywającym z Ukrainy, nie uda nam się utrzymać wysokiego poziomu wsparcia – mówi Elżbieta Rojek. Choć w okolicy działały inne organizacje, włączały się instytucje samorządowe, uruchamiane były rządowe infolinie, to wciąż do Stowarzyszenia dzwoniły i pisały osoby, którym nigdzie nie udało się uzyskać pomocy, często będąc jeszcze w Ukrainie czy docierając w Polsce do miejsc oddalonych od siedziby organizacji czy województwa lubelskiego.
Zatrudnienie to oczywiście koszty, których „Dla Ziemi” nie posiadało w tamtym momencie. Bardzo szybko pojawiła się możliwość rozwiązania tego problemu. Do Stowarzyszenia odezwały się przedstawicielki Funduszu Feministycznego, który wspiera „Dla Ziemi” od kilku lat. W odpowiedzi na wydarzenia w Ukrainie Fundusz postanowił uruchomić środki dla wybranych organizacji pozarządowych prowadzących działania adresowane do osób przekraczających granicę polsko-ukraińską. To była najszybciej przyznana nam dotacja – śmieją się Ewa Kozdraj z Elżbietą Rojek i już na poważnie dodają, że bez tych środków na pewno nie udałoby się tak szybko zatrudnić pracowniczki władającej językiem ukraińskim, polskim, rosyjskim i angielskim. Jej zadaniem jest odpowiadanie na bieżące potrzeby zgłaszających się do Stowarzyszenia osób. Anna Milkivska, bo o niej mowa, dostępna jest pod numerem telefonu 665 861 238 i mailem ukraina@dlaziemi.org od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16.
Praca na granicy i za granicą
Organizacja wspiera także osoby udzielające pomocy na granicy polsko-ukraińskiej. Jedną z wolontariuszek jest Agnieszka Poźniak obecna w różnych punktach granicznych, także po stronie ukraińskiej, praktycznie od momentu uruchomienia punktów recepcyjnych i pomocowych. Dzięki temu ma wiedzę, co w danej chwili jest najbardziej potrzebne i jak można na te potrzeby odpowiedzieć. W tym momencie organizacja finansuje zakupy żywności, która dociera do Ukrainy. Bo jak podkreśla Agnieszka Poźniak – należy pamiętać, że przy zachodniej granicy z Ukrainą przebywa obecnie bardzo dużo uchodźców i uchodźczyń wewnętrznych. To ogromna liczba osób, która opuściła swoje domy w pośpiechu i bez przygotowania. Nie mają pracy i często nie mają dokąd wracać. Dużą część tej grupy stanowią dzieci. Nakarmienie ich, zapewnienie bezpieczeństwa, ubrań i opieki medycznej to najpilniejsze potrzeby.
To nie jedyna aktywność Stowarzyszenia na terenach przygranicznych i po stronie ukraińskiej. Finansujemy także transport wolontariuszy, którzy swoimi autami jeżdżą na przejścia graniczne i pomagają w transporcie przybyłych do Polski osób. Jedna z naszych wolontariuszek niedawno odwiedziła także Lwów, gdzie dostarczyła potrzebne leki – wylicza Ewa Kozdraj.
Co dalej?
Osoby związane z „Dla Ziemi” mają świadomość, że skala potrzeb jest ogromna. Nie odpowiedzą na każdą z nich, nie zmienią się nagle w dużą organizację, zatrudniającą sztab ludzi lub opierającą się na wielkiej grupie wolontariuszy i wolontariuszek. Jak podkreśla Ewa Kozdraj – chcemy zachować swoją specyfikę i nadal dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem zdobywanym od kilkunastu lat. Mniejsza organizacja to mniejszy zespół i możliwości działania, często konieczność pracy wielozadaniowej od rana do wieczora, ale też i możliwość nawiązywania głębszych relacji z osobami, które do nas trafiają. To dla nas ważne i bardzo to sobie cenimy. Wiemy od naszych rozmówców i rozmówczyń, że dla nich także. O przyszłości działań wspierających osoby przybyłe z Ukrainy zadecydują oczywiście także pieniądze. Stowarzyszenie czeka na wyniki konkursów grantowych oraz rezultaty rozmów z organizacjami, które chcą je wesprzeć. Pozytywne decyzje na pewno przełożą się na zwiększenie oferty organizacji. Jednak nie oczekujemy z założonymi rękami i wciąż działamy, nie zapominając oczywiście o innych grupach uchodźczych, które w Polsce wciąż przebywają i również potrzebują wsparcia – podsumowuje Ewa Kozdraj.
Startujemy z newsletterem, będziemy przygotowywać dla Was miesięczne zestawienie naszych działań. Na razie informacje znajdziecie na naszej stronie i profilu na FB, ale w przyszłości chcemy ruszyć z wysyłką newslettera na Wasze skrzynki mailowe. Newsletter powstaje dzięki wsparciu instytucjonalnemu, które nasza organizacja otrzymała od Fundacji im. Stefana Batorego. Zapraszamy do lektury!
Newsletter Stowarzyszenia „Dla Ziemi” – wrzesień 2018
Działania w Ośrodku dla Cudzoziemców w Łukowie
Wrześniowe zajęcia w ośrodku rozpoczęłyśmy/liśmy od warsztatów rowerowych zorganizowanych przez Fundację Inna Przestrzeń. Certyfikaty ukończenia odebrało 10 pań, oprócz dokumentu każda z uczestniczek kursu otrzymała rower.
Zaingurowałyśmy także Klub Spotkań Kobiet w ośrodku w Łukowie (KSK). Odbyły się już dwa warsztaty. Pierwszy, prowadzony przez artystkę Ewę Offman-Lech poświęcony był nauce wykonywania makram. Drugie spotkanie prowadziła psycholożka Paulina Szydłowska i dotyczył relacji rodzicielskich.
W ramach KSP mieszkanki ośrodka spotkały się także aby przygotować prezenty dla osób, dzięki którym możliwa była wakacyjna wycieczka do Krakowa (pachnące woreczki z ziołami). Podarunki już niedługo powinny trafić do darczyńców.
30 września Elżbieta Rojek i Tomasz Kozdraj zorganizowali spotkanie informacyjne na temat warsztatów artystycznych (śpiewu i muzyki) zaplanowanych w ramach projektu „Nasza kultura i tradycja – o czym możemy sobie opowiedzieć”. Efekty działań poznamy późną jesienią, a o tym co już zostało zrealizowane w ramach projektu przeczytacie tutaj.
Szkolenia/konferencje/spotkania
5 września 2018 roku na zaproszenie Fundacji Ocalenie prowadziłyśmy (Ewa Kozdraj, Magdalena Kawa i Aliona Doloyan-Karaman) warsztaty na temat sytuacji uchodźczyń. W spotkaniu udział wzięły osoby mieszkające m.in. w Turcji, Szwecji, Estonii, Francji, Polsce. Zastanawialiśmy się wspólnie, w jaki sposób możemy wspomóc kobiety oczekujące na rozpatrzenie wniosku o nadanie statusu uchodźcy. Warsztaty odbywały się w ramach projektu „ref:eu”, o którym więcej przeczytacie tutaj.
W dniach 19-20 września 2018 roku gościliśmy zespół projektu „More than words”, który współrealizujemy od jesieni zeszłego roku. Rozmawiałyśmy/liśmy o tym co za nami i jak sprostać przyszłym, projektowym wyzwaniom. Więcej o spotkaniu można przeczytać tutaj.
Jak nas wesprzeć?
Do 17 października 2018 roku zbieramy kosmetyki dla uchodźczyń i uchodźców mieszkających w Ośrodku dla Cudzoziemców w Łukowie. Szampony, żele pod prysznic, mydła, podpaski, proszki czy kapsułki do prania można przynosić przez cały tydzień w godzinach 11-19 do Galerii Labirynt w Lublinie (ul. Popiełuszki 5a). Serdecznie dziękujemy Galerii za pomoc w organizacji zbiórki!
Ruszyłyśmy/liśmy z akcją „1 na 100”. Zachęcamy Was bardzo gorąco do comiesięcznego, stałego wsparcia naszych działań w wysokości 10 zł lub więcej. Wasze pieniądze zostaną w całości przeznaczone na działania statutowe organizacji – wsparcie integracji i edukacji uchodźców i uchodźczyń oraz funkcjonowanie organizacji. Już dziesiąty rok pracujemy z i na rzecz środowiska uchodźczego. Chcemy to robić nadal i wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu się uda. O tym jak włączyć się w akcję możecie przeczytać tutaj.
Co przed nami?
Plany na październik to kontynuacja zajęć w Klubie Spotkań Kobiet, warsztaty muzyczne i śpiewu dla dzieci.
Pracujemy wciąż nad stroną internetową, filmem i innymi ważnymi, dla naszej widoczności w przestrzeni online, kwestiami. Mamy nadzieję, że te działania przyniosą zamierzone efekty!
I wszystko wskazuje na to, że pod koniec miesiąca czeka nas wspaniała uroczystość, na razie nie zdradzamy szczegółów.
Newsletter powstaje dzięki wsparciu instytucjonalnemu, które nasza organizacja otrzymała od Fundacji im. Stefana Batorego.