Z radością i ekscytacją oddajemy w Wasze ręce pierwszą serię koszulek z grafikami naszych Gościń. Tę miłosną grafikę dostałyśmy w prezencie od Marta Frej, do której płynie od nas morze siostrzanej miłości
To pierwsza z serii tiszertów z ręcznym sitodrukiem, na które chuchałyśmy i dmuchałyśmy od kilku miesięcy, co można określić również mianem zrównoważonej produkcji i bardzo, bardzo slow fashion Ale warto było czekać, bo:
seria została uszyta w łódzkiej szwalni
do uszycia wykorzystałyśmy dzianinę wykonaną w 95% z bawełny organicznej wysokiej jakości i 5% elastanu
dzianina została wyprodukowana pod Poznaniem
dziewiarnia zasilana jest wyłącznie panelami fotowoltaicznymi
wszystkie nadruki zostały wykonane ręcznie (co oznacza mieszanie nastu farb dla każdego z nich i 10 dni wysychania!)
W komentarzu znajdziecie link do sklepu – możecie wybierać spośród 4 rozmiarów (S, M, L, XL).
[Grafika: czarna, prosta koszulka z krótkim rękawem z nadrukiem przestawiającym twarz i ramiona dziewczyny, która czule obejmuje samą siebie. Dziewczyna ma jasnoróżową bluzę w drobne kropki. Jej bujne, granatowe włosy unoszą się ku górze, a końcówki skręcają się w kształt serc i nabierają odcieni różu. Dziewczynę otacza ją napis: Bo w życiu chodzi o miłość.]
To dla nas bardzo ważna szkoła. Przez kilka lat współpracowaliśmy z nią, a przez ostatnie pozostajemy w ciągłym kontakcie. Szkoła wspaniale prowadzi działania integrujące dzieci polskie i z Ośrodka dla Cudzoziemców w Bezwoli. Potrzeba nam w Polsce takich szkół – niewielkich, dających poczucie bezpieczeństwa, w których dzieci z tym najtrudniejszym doświadczeniem znajdują dom. Prosimy, podpiszcie petycję!
Unikatowa seria ozdób do włosów wykonana dzięki współpracy i według projektu Żona Johna.
Gumki zostały uszyte z materiałów pochodzących z recyklingu w pracowni w Ośrodku dla Cudzoziemców i Cudzoziemek w Łukowie przez kolektyw kobiecy Rzeczy Drugie. Każda gumka opatrzona jest żakardową metką dokumentującą sojusz i przyjaźń.
Wyjątkowe 100 egzemplarzy gumek Tajfun, Gołębie, Kwiaty i Zioła, Łabędzie, Malwa i Petunia dostępne na naszej stronie
32 godziny. Tyle trwało zebranie pełnej kwoty na zakup okularów! Jesteśmy wzruszone! Kiedy system zawodzi – pojawiają się Osoby o wielkich sercach.
Wiele z Was sugerowało, by przed zakupem okularów ponownie zbadać wzrok pani Sedy. Jesteśmy umówione w przyszłym tygodniu na wizytę okulistyczną wraz z kompletem badań. Dopiero po potwierdzeniu diagnozy pójdziemy do optyka. To jest nasz priorytet. Zakup drugich okularów dla syna pani Sedy chwilę poczeka.
Ogromnie dziękujemy!
“Bardzo potrzebujemy pomocy!
Na okulary ratujące wzrok Pani Sedy. Proponujemy tradycyjną wpłatę lub udział w kiermaszu książek.
Pani Seda przyjechała do Polski w 2015 roku, ratując życie swoje i swojej rodziny. Mieszka w Łukowie. Pracuje. Ma trójkę dzieci. Ma marzenie. Widzieć jak jej dzieci rosną, zmieniają się, zakładają własne rodziny. Jak każda matka, każdy rodzic. Nic niezwykłego. Ale jej wzrok jest bardzo, bardzo słaby. Ostatnie badanie wskazało minus 11 i minus 12 dioptrii w jej oczach. I receptę na okulary, której koszt przyprawia o zawrót głowy!”
O naszych działaniach rozwijających Sklep Stowarzyszenia Dla Ziemi dla portalu KUKBUK opowiedziały Ewa Kozdraj oraz Pamela Bożek. Zapraszamy do lektury – https://kukbuk.pl/artykuly/drugie-zycie-rzeczy/
“Popularność sklepówvintage (zobaczcie najlepsze internetowe second-handy >>) czy takich akcji jak Second Hand September pokazuje, że świadomość konsumentów rośnie, a ograniczanie negatywnego wpływu na środowisko staje się istotnym argumentem podczas zakupów. Coraz częściej rezygnujemy z kupowania nowych ubrań i szukamy sposobów na naprawę tych, które już posiadamy, albo staramy się dać rzeczom drugie życie i oddajemy lub sprzedajemy je w internecie. Ten trend oraz wynikające z niego możliwości doskonale rozumieją pomysłodawczynie platformy Rzeczy Drugie. Sklep charytatywny prowadzony przez stowarzyszenie Dla Ziemi to nie tylko odpowiedź na rosnące zainteresowanie konsumentów second-handami, ale także sposób na wsparcie uchodźców oraz uchodźczyń w Polsce. Na stronie sklepu oferowane są ubrania z drugiej ręki oraz specjalnie zaprojektowane przez polskich artystów. Kupując je, wspieramy wartościową inicjatywę, a przy okazji uzupełniamy swoją garderobę o nietuzinkowe ubrania. O sklepie, jego początkach i niezwykłym projekcie opowiadają Ewa Kozdraj i Pamela Bożek”.
Ewa Kozdraj wraz z Pamelą Bożek wzięły udział w debacie organizowanej przez Państwowe Muzeum Etnograficzne oraz Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UW. Spotkanie odbyło się 15 października 2020 roku, ale dzięki formie online pod tym adresem https://www.youtube.com/watch?v=MdckAfSCuoI&feature=youtu.be&fbclid=IwAR0d0s6utSUKUQtCCtjPVn4eF9zPYL6NuyhBFYuxaPejFTKfg2lH78WK4FA można zobaczyć jego zapis.
Choć współpracujemy od 2018 roku, to od kilku miesięcy oficjalnie, dzięki wsparciu
Fundacja Batorego
Pamela jest w stowarzyszeniu specjalistką do spraw promocji, Osobą kreatywną, niesamowicie zdolną i wrażliwą.
“Studentka Środowiskowych Studiów Doktoranckich na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, absolwentka Wydziału Rzeźby ASP; laureatka stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2019) oraz 2. edycji stypendium im. Bogny Olszewskiej (2019); inicjatorka i facylitatorka mikromarki introligatorskiej Notesy z Łukowa. Zajmuje się praktykami postartystycznymi o charakterze partycypacyjnym oraz zagadnieniami wizualnymi w kontekście mechanizmów wykluczania i stygmatyzacji”
Dlaczego to robimy i na co chcemy przeznaczyć pieniądze?
Naszym pierwszym marzeniem jest utworzenie funduszu dla uchodźczyń, zarówno tych najmłodszych (by mogły kontynuować naukę w szkole), a także dla dorosłych (by mogły brać udział w kursach zawodowych). Pomagają nam w tym Sojuszniczki i Sojusznicy.
Dziękujemy wszystkim Osobom, Artystkom i Artystom, którzy nas wspierają, a szczególnie naszej kochanej Pameli Bożek za promocję i nazwę. Za piękne logo i opracowania graficzne – Natalii Jarosz-Kozdraj, za zdjęcia i opisy – Karolinie Balmas, za wsparcie informatyczne – Kacprowi Pęczule, za pomoc w zakupach – Eli Rojek, Ewie Kozdraj za pomysł, zakupy, pranie, prasowanie, koordynację. To była praca zespołowa
Rzeczy Drugie to sklep charytatywny, który prowadzimy na rzecz uchodźczyń i uchodźców w Polsce. MY to znaczy wielka, stale rozszerzająca się grupa artystek, artystów, projektantek, projektantów, stylistek, stylistów, sojuszniczek i sojuszników.