Oczy szeroko otwarte – kobiety i demokracja

Projekt finansowany przez Ośrodek Informacji Środowisk Kobiecych “OŚka”.

Koordynacja projektu – Ewa Kozdraj.

Ośrodek Fundacji “Nowy Staw” w Nasutowie to miejsce europejskich spotkań młodzieży, ośrodkiem Fundacji Polsko- Niemieckiej, miejscem gdzie ciągle odbywają się jakieś spotkania i warsztaty. Położony jest na wsi, na skraju lasu, jest to kompleks ładnych, komfortowych budynków, stylizowanych trochę na stary dwór. Pracują tam bardzo mili ludzie i mistrzynie sztuki kucharskiej.

22 listopada 2003 roku, w sobotę o godzinie 9 zjawiło się tam dziewiętnaście w większości nie znających się, lecz mieszkających w niedalekiej okolicy ( tereny różnych wsi, Lubartowa i Lublina) kobiet i dwie trenerki z Polskiego Stowarzyszenia Feministycznego z Warszawy – Beata Fiszer i Jolanta Plakwicz.
Spotkanie rozpoczęło się od poznania się nawzajem poprzez wykonanie przez każdą uczestniczkę kolażu, ze sterty kolorowych pism, przedstawiającego własne życie.
Powstały piękne obrazy, które już do końca spotkania zdobiły ściany naszej przytulnej sali. Bardzo dużo to ćwiczenie opowiedziało nam o sobie nawzajem, więcej na pewno, niż gdybyśmy się miały przedstawiać w kilku zdaniach.

Warsztaty objęły następujące zagadnienia:
  • demokracja
  • równość kobiet i mężczyzn
  • metody wykluczania kobiet
  • poprawność polityczna
  • analiza słowa “Feminizm”
  • pojęcie “Gender”
  • misja
  • cel
  • procesy decyzyjne
  • działania w strukturze demokratycznej
  • budżet kobiet
  • prawa człowieka – prawa kobiet
  • patronki – mistrzynie
    oraz temat wzbudzający najwięcej pozytywnych emocji – pragnienia.

Niesamowita była atmosfera spotkania, budująca się między nami więź, wszystko dzięki naszym trenerkom. Umiały pięknie mówić, bardzo konkretnie, trafiały zawsze w sedno problemu, pozwalały nam mówić, umiały nas słuchać. Byłyśmy oczarowane ich wzajemną współpracą, podejściem do grupy, umiejętnością budowania i tworzenia nastroju warsztatów.
Jednak apogeum nasze emocje osiągnęły w czasie warsztatu “Forum”, poprowadzonego przez naszą koleżankę Monikę Podsiadło. Ta trudna technika wychodzenia na środek sali i otwartego mówienia o wszystkim dobrym i złym co się w danej grupie wydarzyło otworzyła jeszcze nowe pokłady schowane lub nie wydobyte w czasie warsztatów.

Potem była część artystyczna, występ zespołu “Mama Bum”, następnie lepienie swoich marzeń z gliny, wypalanie tego w ognisku i niespodziewana wizyta malarki z Warszawy – Ewy Ludwig, która w czasie grania zespołu namalowała obraz pod tytułem “Równowaga”( w podziwu godnym tempie). Przez całe warsztaty tańczyłyśmy tańce integracyjne, których uczyła nas Joasia Kielasińska.